Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 6
Pokaż wszystkie komentarzeTu zgoda ale to odwiecznie znana prawda, ze jak dbasz tak masz. Ja staram sie wiele rzeczy robić samemu, bo nawet nie chodzi o brak dobrych mechaników tylko o to, ze warto jednak wiedzieć i umieć cos przy własnym pojeździe zrobić, choćby na wypadek, gdyby coś się wydarzylo gdzie w trasie daleko od domu. Co do samych mechaników i serwisów...No cóż, jezeli masz maszyne używana to twój wybór jak to robisz, jesli sam potrafisz nie widze przeszkód. ja jednak regulacji luzów sie nie tykam bo tego robić w swoim nie umiem (płytki) choc teorie ogarniam całkiem ok. Inna rzecz to motocykl nowy. Chcesz mieć ważna gwarancje przez okres przewidziany przez producenta - musisz serwisować w ASO i koniec pieśni. Tu gdzie mieszkam jest jednak opcja wykupienia tanio specjalnego ubezpiecenia na wypadek mechanika-partacza wiec w ASO doskonale wiedza, że raczej masz takie ubezpieczenie i spartolenie roboty moze ich drogo kosztowac (nawet równowartośc serwisowanego motocykla) więc raczej sa to osoby dobrze wykonujące swoją prace. jest właściwie odwrotnie i należy niemal unikać warsztatów wątpliwej reputacji bo sie moze okazac, że ów prowadzony jest hobbystycznie i wtedy żadne ubezpieczenie i żaden prawnik nie pomoże w odzyskaniu szkód poczynionych przez takiego geniusza klucza i śrubokreta.
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza